Finca Beltran Duo Chenin Chardonnay
Finca Beltran Duo Chenin Chardonnay
Odcinek z 16.09.2015
Wiktor Kaczanowski! Mendo! To przez Ciebie jest dzisiejszy 31 odcinek #wieczorneWinoZeStruśkiem !Gdyby nie to, że wczoraj odwiedziłem wasz przyszły lokal z najlepszymi burgerami w Łodzi, który niefortunnie jest zlokalizowany w sąsiedztwie sklepu z ciekawymi winami (i sympatyczną obsługą z którą można wdać się w długą polemikę ;) ) to bym nie zakupił dzisiejszej pozycji i nie pisał bzdur :P Lecz znaj moją
dobroć, jest jeszcze jeden powód dzisiejszego odcinka dokładnie 32 lata temu (1983 dla słabych z matmy jak ja :P) Arnold Schwarzenegger otrzymał amerykańskie obywatelstwo, Arnie Twoje zdrowie, dzięki Tobie faceci wiedzą jak poprawnie intonować "I'll be back" do swoich kobiet kiedy wychodzą na piwo :P
Nazwa: Finca Beltran Duo (Duo? że niby do picia we dwójkę? bo samemu to alkoholizm? a co jeśli pije się z całym internetem?)
Kraj: Argentyna
Szczep: Chenin i Chardonnay (chyba Duo do tego się odnosiło.... wyszedłem na pijaka, no cóż mam to w dupie :P )
Korek: Spód jadalnego grzyba. Taka sztuczna pianka owinięta w folię od parówki. Ale dzięki temu gładko wyszedł.
Kolor: Złoto Azteków, no lepszego określenia nie mam. Jest piękne . Tak, że chyba paznokcie na Halloween sobie pierdyknę w tym kolorze :P Albo zacznę kobiety z takim blond odcieniem komplementować, że wyglądają jak wino (jezus christus... bardziej denny tekst na podryw to chyba tylko "czy Twój ojciec był złodziejem?")
Zapach: Cytrusowy dla prędkich, a dla bardziej cierpliwych także kwiatowy. Bardzo miły, olejki do opalania dla kobiet mogłyby tak pachnieć ;)
Smak: Wytrawny, delikatnie kwaśny, pisząc delikatnie mam na myśli delikatność aksamitu, żaden octowy kwas. Cytrusy i chyba ananas tworzą podstawę smaku. Na końcu pojawia się "mineralny" posmak (Wiktor nie martw się to nie ANTRACYT :P ) świetnie orzeźwia po całym dniu ostatnich podrygów letnich temperatur (lub po ogarnięciu bałaganu w domu :P )
Ocena: Pozycja (nie ta pozycja nimfomańcy :P ) jest godna polecenia. Bardzo przyjemne wino, które podałbym do owocowych sałatek i białego mięsa z racji na swoje subtelne kwasowe nuty. Miałem pytanie czy do sushi się nada. Hmm jeśli bez wasabi to spoko (z japońskim zielonym ketchupem może wypalić pysk jak dobra śliwowica :P ) Chętnie do niego wrócę :)
Stay tuned because I'll be back (nie rób tego! przestań pisać! idź w cholerę! :P ) Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo jak szybko, wiadomo tylko, że wieczorem i na tym kanale ;) W komencie muza do wina, bo cytrusy ;) Pijaczożebrzę o komenty, udostępniania ,lajki i nowy korkociąg ;)
0 komentarze :