fuZion Shiraz
fuZion Shiraz
Odcinek z 17.05.2015
17 maja 2006 roku została otworzona Manufaktura w Łodzi z tego powodu zapraszam na 7 odcinek #wieczorneWinoZeStruśkiem (ale sobie znalazłem wytłumaczenie by
się wina napić) Jeszcze tylko słowem wstępu by mieć więcej argumentów, że dzisiejsze wino jest czymś więcej niż zwykłym pijaństwem 17 maja 1990 roku Na przedgórzu Uralu spadł meteoryt Sterlitamak. Oraz doszczętnie spłonął kościół Katarzyny w Sztokholmie.
Nazwa: fuZion (w sumie dziś też jest międzynarodowy dzień zwalczania homofobii - przypadek?)
Kraj: Argentyna
Szczep: Shiraz
Korek: Odlany z dziwnej masy (cała Argentyna tylko takich używa?)
Kolor: Czerwony metameryczny raz wpada w wiśnie raz w śliwkę
Zapach: No tu się zaczyna, po wlaniu do kieliszka poczułem Krupówki, a dokładniej mocny korzenny zapach, aż zacząłem szukać gdzie drobnym drukiem napisane jest Grzaniec de luxe edition dla hipsterów. Na szczęście szybko się ulotnił i odsłonił zapach o dziwo fig.
Smak: Szczerze po pierwszym odczuciu związanym z zapachem byłem przygotowany na kolejnego jabola, a tu niespodzianka. Popierniczone tutti frutti śliwka wiśnia i figa (jeśli chcecie poprawnie nauczyć się jeść figi to Mercin Mrcl wam w tym pomoże, a Kat Moz potwierdzi jego figowe skille) Na sam koniec czuć korzenne przyprawy, których zapach zmasakrował mi nos. Baaardzo fajnie łamią owocowy smak wina. Podałbym je do ostrych kiełbas i nic lepszego nie przychodzi mi do głowy (chyba dawno kiełby nie jadłem, będzie już z tydzień)
Ocena: Z każdym łykiem coraz mocniej się przekonywałem do niego także na bank jeszcze raz je kupie bo jest popierniczone i zaskakuje z każdym łykiem.
W pierwszym komencie pasująca muzyka ;)
Stay tuned i do zobaczenia już niedługo!
0 komentarze :