Vina Maipo Carmenere /Carbernet Sauvignion
Vina Maipo Carmenere /Carbernet Sauvignion
Odcinek z 14.04.2015
Witamy w drugim odcinku niecodziennika #wieczorneWinoZeStruśkiem Szerze muszę powiedzieć, że on nigdy miał nie powstać. Pierwsza część została zrobiona dla jaj, nic więcej ale Miłosz Szubert bezwiednie obudził we mnie chęć zrobienia własnego pamiętnika wina. Doszły do tego także maile od fanów (świetna robota specjalnie dla Ciebie za Twoją pracę mamy
viagre 70% taniej itp) Sam Kamil Durczok podesłał do mnie Rurka by stolik wyczyścił przed zrobieniem foty. Także co jakiś czas będę Was zamęczał podobnym wpisem.
Nazwa: Vina Maipo
Kraj: Chile
Szczep: Carmenere /Carbernet Sauvignion (samo czytanie nazwy na głos daje poczucie "oh ah" rada dla Panów :P )
Korek: Zaczął się kruszyć przy wychodzeniu (dało rade by nie wpadły okruchy do środka)
Kolor: Czerwień z interesującymi fioletowymi reflekasmi (na bank LSD tam było)
Zapach: Pierwsze skojarzenie bardzo dziwne - lekkie wakacyjne kobiece perfumy mówiące idź za mną. Bardzo przyjemny zapach, zbalansowany, trochę tajemniczy.
Smak: Wino wytrawne i znowu z małą ilością tanin. Ludzie którzy wolą "pół" jakiekolwiek też będą zadowoleni (a jak nie będą to niech się cieszą że w ogóle alkohol :P). Delikatne w smaku z posmakiem chyba kakao na końcu. Miło pije się z czystego kieliszka i gwintu ( Boska Pawłowska dziękuję za wkład w edytorską stronę programu :P ) Osobiście podałbym go do mięsa z grilla, jagnięciny i dobrego kebaba (czyli bez morderczej ilości czosnku by zabić datę przydatności)
Ocena: Kupię raz jeszcze (wszystko jest subiektywne więc dawanie ocen zwłaszcza przez amatora pijaka jest bezzasadne)
Stay tuned i do zobaczenia w kolejnym odcinku :)
Witamy w drugim odcinku niecodziennika #wieczorneWinoZeStruśkiem Szerze muszę powiedzieć, że on nigdy miał nie powstać. Pierwsza część została zrobiona dla jaj, nic więcej ale Miłosz Szubert bezwiednie obudził we mnie chęć zrobienia własnego pamiętnika wina. Doszły do tego także maile od fanów (świetna robota specjalnie dla Ciebie za Twoją pracę mamy
viagre 70% taniej itp) Sam Kamil Durczok podesłał do mnie Rurka by stolik wyczyścił przed zrobieniem foty. Także co jakiś czas będę Was zamęczał podobnym wpisem.
Nazwa: Vina Maipo
Kraj: Chile
Szczep: Carmenere /Carbernet Sauvignion (samo czytanie nazwy na głos daje poczucie "oh ah" rada dla Panów :P )
Korek: Zaczął się kruszyć przy wychodzeniu (dało rade by nie wpadły okruchy do środka)
Kolor: Czerwień z interesującymi fioletowymi reflekasmi (na bank LSD tam było)
Zapach: Pierwsze skojarzenie bardzo dziwne - lekkie wakacyjne kobiece perfumy mówiące idź za mną. Bardzo przyjemny zapach, zbalansowany, trochę tajemniczy.
Smak: Wino wytrawne i znowu z małą ilością tanin. Ludzie którzy wolą "pół" jakiekolwiek też będą zadowoleni (a jak nie będą to niech się cieszą że w ogóle alkohol :P). Delikatne w smaku z posmakiem chyba kakao na końcu. Miło pije się z czystego kieliszka i gwintu ( Boska Pawłowska dziękuję za wkład w edytorską stronę programu :P ) Osobiście podałbym go do mięsa z grilla, jagnięciny i dobrego kebaba (czyli bez morderczej ilości czosnku by zabić datę przydatności)
Ocena: Kupię raz jeszcze (wszystko jest subiektywne więc dawanie ocen zwłaszcza przez amatora pijaka jest bezzasadne)
Stay tuned i do zobaczenia w kolejnym odcinku :)
0 komentarze :