Chateauneuf-Du-Pape Roussane

wtorek, czerwca 16, 2015 Wieczorne Wino Ze Struśkiem 0 Comments




Chateauneuf-Du-Pape Roussane

Chateauneuf-Du-Pape Roussane


Odcinek z 16.06.2015
Alkanek alert! #wieczorneWinoZeStruśkiem odcinek 12 przed wami! Słuchajcie ta moja podopieczna pijaczyna właśnie wróciła! Jędrzej Jdrs Pagacz zgodnie z Twoją prośbą robimy odcinek NIEMOŻLIWEGO , TRUDNO DOSTĘPNEGO itd wina :P Kiedy tylko Alkanek dowiedział się o
tym, że będzie to białe wino francuskich kloszardów, szybko opuścił klasztorne mury i poPędził do studia programowego. Z racji tego, że butelka wygląda dostojnie niczym angielski gentleman do degustacji założyłem najlepszy frak, cylinder, rękawiczki a w ręku dzierżyć zacząłem laskę (taką drewnianą z kulką na górze, no sami wiecie). Alkanek ma najbardziej seksowny dres z froty jaki w życiu widziałem (po prostu jest czysty) (właśnie dostałem opierdol, że to nie frota tylko jakiś dżersej shore) Let's go :)

Nazwa: Chateauneuf-Du-Pape (uczyłem się francuskiego więc wiem, że tłumaczy się to "lej do papy ile wlezie")

Kraj: Francja

Szczep: Roussane + jakieś 2 inne, mix byx bikaver

Korek: No elegancja francja, prawdziwy genialnie cmokał przy wychodzeniu, takie pijackie dubstepy

Kolor: Słomkowo miodowy (Alkanek dostrzegł Jezusa)

Zapach: Zacznę lać zamiast Lenora. Serio zapach jest mega awesome. Na początku bukiet świeżych kwiatów (chryzantemy złociste) po czym wchodzi limonka by na końcu poczuć zatkniętego w dziurze Kubusia Puchatka - tak miód!

Smak: Po pierwszym łyku zaczęliśmy prowadzić dysputy w stopniu wyrafinowania komisji egzaminacyjnej PWN. Było to wytrawne wino rewelacyjnie zbalansowane. Kwiaty na początku, pikantne przyprawy i miodowy finisz. No coś genialnego jak moja magisterka (i CV Alkanka sprzed 5 lat) Fantastycznie pasuje do łososia, podałbym je także do delikatnej cielęciny oraz innych mięs tego typu. A tam do mięs samodzielnie smakuje jak ambrozja skapująca do ust Zeusa z dzbana trzymanego przez Afrodytę w toplesie.

Ocena: Jędras, le kurde szacun za polecenie tego le wina. Jeśli wyląduje pod francuskim mostem (Alkanek ma tam już swoją miejscówkę i brał nauki menelskiego survivalu u samego Misia Grysla) namiętnie będę je pić. A do tego czasu zanim się stoczę będę wracać do niego z radością dziecka polecam wszystkim!

Muzyki dziś nie ma bo jest Alkanek także sami sobie wpiszcie w YT Pink Martini - Sympathique a panowie z wiadomych względów Alizee - Jen ai marre ;)
Stay tuned w kolejnym odcinku mamy powrót :)

 Kup wino


0 komentarze :