Jacob's Creek Moscato
Jacob's Creek Moscato
Odcinek z 28.07.2015
Co to kurna ma być, środek lata a tu parafrazując Kult "zimno i pada, zimno i pada" Postanowiłem odmienić Wasze odczucia klimatyczne i zabieram Was do obiecanej ostatnio Australii. Faken... tam jest teraz zima.... aaaaaa w dupę z tym, wierzę w Waszą wyobraźnię i że poczujecie
w 22 odcinku #wieczorneWinoZeStruśkiem lato w pełnej krasie. Zanim przejdziemy do wina, tajemnicza skrzynka ma dla Was wiadomość. Przestańcie się dziwić, że wiadomość jest na kartce, przecież to kawałek drewna i nie umie mówić :P
Nazwa: Jacob's Creek
Kraj: Angielska kolonia karna - Australia (och przepraszam, była kolonia :P )
Szczep: Moscato
Korek: Wakacyjny, zakrętka
Kolor: Słomkowy z nieśmiałymi zielonymi refleksami
Zapach: Żar w tropikach (eh oglądało się w latach 90, nieprawdaż? ;) ) Pachnie cytrusami i tropikalnymi owocami (marakuja czy agrest) Jednoznacznie kojarzy się ze słońcem, plażą i atrakcyjnymi barmankami w bikini i egzotycznymi kelnerami w nieskazitelnie wyprasowanych cienkich koszulach.
Smak: Czizas... co ja kupiłem.... No Strusiek kupiłeś całkowicie SŁODKIE wino bo było w promocji, cierp. Cukru prawie nie używam, także to wino jest dla mnie mega słodkie, lecz odnalazłem (dopiłem się) kilku plusów. Cukier przełamany jest cytrusowym posmakiem, który fajnie orzeźwia (wedle zaleceń schłodziłem flaszkę do 10 stopni) czuć chyba gruszkę gdzieś tam w całym tym ulepku. Tak jak przy zapachu konotację z rajskimi wakacjami są silne niczym erekcja nastolatka na viagrze. Jest coś co nie daje mi spokoju, bardzo delikatne bąbelki (promocja była, pewnie skisło :P) taki szampan light. Daje to dodatkowe przyjemne orzeźwienie
Ocena: Mimo, że słodkie wina nie wywołują u mnie swoistej żądzy, to obiektywnie przyznaje, że nadaje się do samodzielnego sączenia na piaszczystych plażach z lazurową wodą. Do soczystych owoców byłoby świetnym dopełnieniem lub by rozlać komuś na klatce piersiowej z daleka od siedlisk owadów :P Możliwe , że kupię je jeszcze raz do zabawy.... ;) W opisie muzyka by jeszcze mocniej wprowadzić Was w wakacyjny nastrój.
PS. Skrzyneczkę rzuca już jak szatanem w kościele i bardzo chce zwiedzić świat. Także dla niej, tej małej bezbronnej, lajkujcie, udostępniajcie i komentujcie (i tak Wasi znajomi wiedzą, że czytacie te bzdety :P ) Stay tuned i do zobaczenia niedługo :)
0 komentarze :