Srebrna Góra Regent

wtorek, lipca 14, 2015 Wieczorne Wino Ze Struśkiem 0 Comments




Srebrna Góra Regent opis smaku i recenzja wina

Srebrna Góra Regent 


Odcinek z 14.07.2015
Program stał się "pełnoletni" szybciej niż dziewczynki w ciapatych koczowniczych plemionach, zapraszam na patriotyczny 18 odcinek #wieczorneWinoZeStruśkiem Znalazłem długi kijek, na jego końcu zawiązałem chustę, zapakowałem weń prowiant, pożegnałem rodzinę, czas ruszać w drogę. "Synuś na co Ci się tułać po świecie kiedy w naszym monopolku
winka jak marzenie?" Decyzja podjęta, ruszam do wielkiego miasta by poznać i podzielić się ze wszystkimi polskim winem. Tak w naszym kraju robi się wina lepsze niż te z plastykowym korkiem! Czy moja podróż była tego warta? Przekonajcie się sami :)

Nazwa: Srebrna Góra (ta koło Krakowa)

Kraj: Polska

Szczep: Regent (tu się kończy patriotyzm bo to niemiecki szczep, ale z naszej ziemi więc jest lepszy :P )

Korek: Naturalny, cmoknął raz na samym końcu, ale tak, że sąsiad smsa mi wysłał żebym tak głośno się nie całował bo mu się smutno robi.

Kolor: Powinienem napisać, że czerwone lecz jest tak mega fioletowe, że skojarzenia z denaturatem w połączeniu z krajem pochodzenia biorą górę. Głęboki fiolet, już na korku było wielkie zdziwienie, spowodowane jego zabarwieniem.

Zapach: Maliny, dużo malin, jeszcze więcej malin, wiśnia i śliwka do akompaniamentu. No po zapachu można stwierdzić, że to produkt dla naszych podsklepowych kipperów ;)

Smak: Jingle bells, no kompot z suszu :D Wytrawne, delikatne i gładkie. Świąteczne skojarzenia pojawiają się na początku by ustąpić miejsca jeżynom a zakończyć to delikatnie ziemistym smakiem (wiecie jak smakuje ziemia, bawiliście się na podwórkach w błotach to znacie ten charakterystyczny posmak ;) )

Ocena: Postaram się być obiektywny, jest super! Może nie powaliło mnie jak kilka wcześniejszych pozycji (ta, aha, poczekamy aż dopijesz to cię powali) Jestem dumny, że nasz kraj ma w swojej ofercie wina bardziej wymagające niż "Oddech traktorzysty" czy "18 z cycem" Z powodu czerwonych owoców dodałbym je do bigosu, a później do samej konsumpcji bigosu :)Ogólnie to wino idealnie wpisuje się w naszą kuchnię. Do samodzielnego sączenia także się nadaje, więc moi Wieczorni Winiarze (a co, teraz każdy kto polajkuje będzie nazywany Wieczornym Winiarzem, brzmi jak gang motocyklowy.... hmmm jakiś spot może? :P ) kupujcie i wspomagajcie nasz rodzimy rynek bo nie ma się czego wstydzić.

Stay tuned bo w kolejnym odcinku będzie zapowiedź konkursu z prawdziwego zdarzenia, lecz będzie wymagał on od Was trochę współpracy. W opisie jedyna słuszna nuta, która pasuje do tego wina :)

 Kup wino



0 komentarze :